Partnerem debaty jest Bibby Financial Services
O obowiązujących dziś przepisach dotyczących zakazu cesji faktur w umowach między firmami i o tym, jak wpływają one na kwestie płynnościowe w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw, a także jak oceniają go duzi gracze oraz o zmianach w prawie, które miałyby dotyczyć tej kwestii, rozmawiali uczestnicy debaty „Jak zakaz cesji faktur utrudnia firmom utrzymanie płynności finansowej?" zorganizowanej przez „Rzeczpospolitą".
Co z tym zakazem
Temat zakazu cesji faktur zarysował Jerzy Dąbrowski, prezes firmy faktoringowej Bibby Financial Services i wiceprzewodniczący Komitetu Wykonawczego Polskiego Związku Faktorów (PZF).
– Wierzytelność jest zobrazowana fakturą. Ma swoją funkcję kredytową i jest surogatem pieniądza. Czyli jednym słowem zastępuje zapłatę za dostawę towarów lub usług. To dwa kluczowe przymioty wierzytelności handlowej i wierzytelności pieniężnej – powiedział Jerzy Dąbrowski. – Jednak, aby realnie zastępowała ona pieniądz i zapłatę, to pierwotny jej właściciel – dostawca towaru lub usługi – musi móc nią swobodnie dysponować, tak jak pieniądzem.
Jak wskazał, kodeks cywilny daje możliwość ograniczenia tej swobody. – A chodzi o możliwość umieszczania w umowach handlowych zakazów cesji. Taka należność przestaje być pewnym substytutem zapłaty, co stawia tym samym dostawcę, po wykonaniu świadczenia wobec odbiorcy, w analogicznej sytuacji, jakby tej zapłaty nie dostał – dodał prezes Bibby Financial Services.